Bratek „Gagatek” adoptowany z krakowskiego schroniska

Pod koniec stycznia 2011 roku do krakowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt trafiła wesoła gromadka czterech uroczych szczeniaków. Gloria, Gregor i Gerta bardzo szybko opuściły mury schroniska znajdując kochających opiekunów. Z całej czwórki w schronisku pozostał jedynie Bratek, który różnił się od reszty rodzeństwa. Nie przybierał na wadze tak jak pozostała gromadka. W swoim rozwoju zostawał za nimi daleko w tyle. Lekarze weterynarii krakowskiego schroniska od razu zauważyli, że coś jest nie tak. Bacznie obserwowali psiaka, skupiając się na jego spowolnionym rozwoju.

Obserwacje lekarzy doprowadziły do postawienia wstępnej diagnozy, która dla uroczego Bratka nie jest wcale pocieszająca. Dziewięciomiesięczny obecnie pupil prawdopodobnie cierpi na karłowatość przysadkową. Aby w stu procentach potwierdzić postawioną diagnozę Bratkowi należało by wykonać badanie czynnika IGF oraz badania tarczycy. Niestety na stuprocentowe zdiagnozowanie Bratka, przeprowadzenie wielu kosztownych badań brakuje środków finansowych.

Na początku maja 2011 roku Postanowiliśmy zorganizować zbiórkę pieniędzy w całości przeznaczonych na jego diagnozę. Chcieliśmy jednoznacznie dowiedzieć się czy Bratek rzeczywiście jest chory. Prawdopodobieństwo postawionej przez lekarzy diagnozy jest dość wysokie dlatego spodziewaliśmy się, że Bratek – jako chory psiak – spędzi w schronisku resztę swojego życia.

Przejęci losem psiaka w sobotę 7 maja zabraliśmy go do Radia Kraków. Podczas audycji Bratek zachowywał się wspaniale będąc czworonożnym gościem specjalnym „Kliniki zdrowego chomika” zresztą przekonacie się o tym klikając <TUTAJ>

Bratek spędzał z nami całe dnie wylegując się na schroniskowym trawniku. Leżąc na kocu rozrabiał, bawił się i zaczepiał przechodzące psy. Sympatyczny psiak zwracał uwagę wszystkich odwiedzających azyl osób. Nie sposób było go nie zauważyć.  Nikt z nas nie spodziewał się, że  Bratek „wpadnie w oko” odwiedzającej schronisko parze młodych i bardzo sympatycznych osób co w konsekwencji doprowadziło do jego adopcji. Tak! tak! do adopcji.

Z ogromną radością informujemy, że Bratek opuścił mury schroniska, został adoptowany i jak informują nas jego nowi opiekunowie psiak jest… a zresztą przeczytajcie sami:

Bratek ma się bardzo dobrze, trochę psoci ale to akurat dobrze bo świadczy o tym, że ma energię :) Nie sprawia żadnych większych problemów. Wiadomo, że trzeba go nauczyć wielu rzeczy ale ogólnie jest bardzo grzeczny. Spędzamy z nim dużo czasu nad Wisłą (mieszkamy bardzo blisko) gdzie często ma kontakt z innymi pieskami, jest w stosunku do nich bardzo przyjazny. Ma już nawet kilku przyjaciół (piesków), z którymi bryka jak szalony po trawie, bardzo przyjemnie jest go widzieć w takim stanie kiedy tryska energią :) Początki Bratka u nas w domu nie należały do najłatwiejszych :) Pierwsza noc prawie nieprzespana zarówno przez niego jak i przez nas. Czuł się bardzo nieswojo, był wystraszony. Gdy zostawiliśmy go pierwszego dnia na chwilę samego w domu „zaopiekował” się naszymi butami :) Wiemy, że to nasza wina bo zostawiliśmy go bez żadnej zabawki do gryzienia. Teraz ma ich pod dostatkiem i bardzo często się nimi zajmuje. Bratek oswoił się już z wieloma rzeczami, zaskakując nas pozytywnie. Coraz lepiej chodzi na smyczy, nie boi się już tak wielu rzeczy, często w domu szczeka gdy słyszy jakieś odgłosy z zewnątrz (czego nie robił w ogóle na początku). Pierwsze dwa dni jadł bardzo mało ale już myślę, że jest w porządku. Co więcej dziś udało nam się go nauczyć reagowania na komendę „choć” i „siad” co uważam za naprawdę duży sukces :)) Oczywiście zachęcaliśmy go psimi smakołykami ale i tak jesteśmy bardzo z niego dumni :)

P.S.
Zmieniliśmy Bratkowi imię na trochę bardziej międzynarodowe :) Teraz wabi się „Joey”

Pomimo adopcji Bratka, a teraz Joey’a będziemy go zdiagnozować. Zarówno my jak i jego nowi opiekunowie chcemy wiedzieć czy psiak jest na pewno chory. Mamy nadzieję, że postawiona wstępnie przez lekarzy diagnoza nie potwierdzi się. Wszystkich, którzy chcieli by przyłączyć się do zbiórki pieniędzy przeznaczonych na jego diagnozę serdecznie zapraszamy do kliknięcia w poniższy baner.