Karłowatość przysadkowa psów i kotów

Karłowatość przysadkowa jest następstwem niedoboru hormonu wzrostu w okresie rozwoju fizycznego szczeniąt i kociąt. Nieprawidłowość ta diagnozowana jest najczęściej u owczarków niemieckich, karelskich psów na niedźwiedzie, wyżłów weimarskich, pinczerów, szpiców i różnych ras kotów.

Choroba zazwyczaj związana jest z wrodzonym niedorozwojem przysadki mózgowej – gruczołu produkującej między innymi hormon wzrostu – somatotropinę. Efektem niedoboru somatotropiny jest zahamowanie pobudzania rozwoju fizycznego organizmu. Karłowatość może również rozwinąć się na skutek uszkodzenia lub zaniku przysadki, spowodowanego przez ucisk okolicznych tkanek na delikatną strukturę gruczołu.

Pierwszoplanowym objawem niedoboru hormonu wzrostu jest niedostateczny rozwój fizyczny. Dodatkowymi symptomami są nadmierna pigmentacja skóry i łysienie hormonalne. Szczenięta i kocięta przez pierwsze 2 miesiące życia rozwijają się prawidłowo. Dopiero po osiągnięciu wieku 3 – 4 miesięcy chore osobniki stają się wyraźnie mniejsze niż inne zwierzęta w miocie.

Jeśli karłowatość jest następstwem niedoboru jedynie somatotropiny, to budowa i proporcje ciała chorych zwierząt są zachowane. Taki pies czy kot przypomina wyglądem zdrowego czworonoga, różni się od niego jedynie mniejszym gabarytem. W przypadku, gdy poza somatotropiną brakuje dodatkowo innych hormonów, np. hormonu tyreotropowego, chore osobniki mają nieproporcjonalną, krępą, mocną sylwetkę. Karłowate psy i koty zazwyczaj cechują się niezdolnością reprodukcyjną.

Rozpoznanie choroby stawiane jest na podstawie badania klinicznego, wywiadu z opiekunem zwierzęcia i dokładnego opisu pacjenta. Objawy chorobowe są na tyle charakterystyczne, że błędna diagnoza praktycznie się nie zdarza.

Leczenie wymaga dożywotniego podawania hormonów, których brakuje danemu osobnikowi. Rokowanie długoterminowe jest złe. Zwierzęta mimo hormonoterapii rzadko przeżywają dłużej niż 4 – 5 lat.

Źródło:
www.cafeanimal.pl