Zbliża się sylwestrowe szaleństwo…

Dla naszych czworonogów zbliża się najtrudniejsza noc w roku. Odgłosy wybuchu petard, fajerwerków i sztucznych ogni słyszalne są dla nich kilkanaście razy głośniej niż dla człowieka. Zwierzak potrafi wpaść w panikę słysząc z oddali nawet sam pogłos wystrzału. To właśnie od nas samych zależy jak zabezpieczymy pupila przed hukiem sylwestrowej zabawy.

o

Sposobów na to jest bardzo wiele. Najlepszym rozwiązaniem jest podanie zwierzakowi specjalnej tabletki uspokajającej kupionej u lekarza weterynarii, dobranej odpowiednio do wagi naszego czworonoga. Trzeba jednak pamiętać aby tabletkę podać na kilka godzin przed nadejściem nowego roku.

Kolejnym sposobem jest odpowiednie zabezpieczenie zwierzaka w domowym zaciszu. Jeśli spędzamy tą noc wraz z nim pozamykajmy szczelnie okna, puśćmy cichą nastrojową muzykę, która zakłóci odgłosy wybuchów, podobno skutecznym sposobem jest także włączenie odkurzacza. Postarajmy się poświęcić pupilowi dużo czasu, zajmijmy jego uwagę. W ostateczności zamknijmy się z nim na kilka minut w łazience, lub innym wyciszonym i zaciemnionym pomieszczeniu.

Nagły huk spowodowany wystrzałem fajerwerków może wywołać u psa stany lękowe. Zdarza się, że zwierzak wpadnie w panikę, załatwi się w niekontrolowany sposób, lub do końca życia panicznie będzie bał się gwałtowniejszych dźwięków.

W sylwestrową noc koniecznie wyprowadzajmy psa na smyczy, pod żadnym pozorem nie spuszczajmy go z uwięzi. Podczas spacerów unikajmy miejsc, w których ludzie nawet teoretycznie mogą odpalać petardy. Jeśli nie zabezpieczymy odpowiednio naszego pupila na spacerze, może się zdarzyć, że na dźwięk wystrzału pobiegnie bez opamiętania w bliżej nie określonym kierunku narażając swoje życie.

Z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej jest wyprowadzić psa na długi spacer kilka godzin przed godziną zero. Na spacerze postarajmy się zmęczyć zwierzaka, tak aby po powrocie do domu poszedł spać. Pod żadnym pozorem nie wyprowadzajmy psa na spacer w okolicach godziny dwunastej.