„WEŹ MNIE” – akcja społeczna

00_wez_mnie

Oprawa graficzna: Anna Bodnar

Polak wyjeżdża na wakacje. A jego pies? O każdej porze roku psy są porzucane, jednak w okresie długich weekendów i wakacji, mówimy o prawdziwej pladze, o tysiącach psów które w jednej chwili z kanapy trafiają (jeśli mają szczęście!) za schroniskowe kraty.

„Sesję zdjęciową „WEŹ MNIE” zrobiliśmy, by zwrócić uwagę na społeczny problem” – wyjaśnia Katarzyna Pisarska, pomysłodawczyni akcji.

Jeżeli ktoś z Was będzie świadkiem wyrzucenia psa, ratujcie, zgłaszajcie, zapiszcie nr rejestracyjny samochodu, zróbcie zdjęcie, poinformujcie Policję, Straż Miejską, organizacje pro zwierzęce. Reagujcie. Porzucenie zwierzęcia to nie brak kultury – to wydanie na niego wyroku i złamanie Ustawy o Ochronie Zwierząt – dodaje pani Katarzyna.

Rodakom pomysłów na pozbycie się członka rodziny na czterech łapach niestety nie brakuje. Psy przywiązywane są do bram schronisk lub przerzucane przez płot (i niejednokrotnie zagryzane jeśli za bramą jakieś psy biegają luzem!), zostawiane w lesie, wyrzucane z pędzącego samochodu. Najczęściej pies nie ma czipa, więc ustalenie kto był jego właścicielem jest praktycznie niemożliwe.

Nie trzeba być wielkim psim ekspertem by rozpoznać porzuconego psa domowego. Ma ładną sierść, zna podstawowe komendy. Niczym nie zawinił, niczym nie zasłużył. Każdy pies zasługuje na kochający i odpowiedzialny dom, ale nie każdy człowiek zasługuje czworonoga.

Od 1 stycznia 2012 r. weszły w życie zmiany w Ustawie o ochronie zwierząt, które przede wszystkim mają na celu wyeliminowanie nielegalnego handlu zwierzętami na targowiskach i giełdach.

Co ważne, ustawa zaostrza także kary np. za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem można trafić do więzienia nawet na trzy lata.

Porzucenie psa lub innego zwierzęcia jest przestępstwem (to forma znęcania się): za pozostawienie pupila na drodze czy w lesie właścicielowi grozi kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności.”
źródło: GAZETAPRAWNA.PL

Wyjeżdżając na urlop możemy zaplanować (a właściwie nie „możemy a powinniśmy”) włącznie z naszym pupilem. Są hotele, gospodarstwa agroturystyczne, pensjonaty, które bez problemu akceptują zwierzęta.

Są specjalne hotele dla zwierząt (koszt pobytu za dobę to około 20-50 zł). Można poprosić kogoś z rodziny o przetrzymanie psa/kota podczas naszej nieobecności.

Jeśli komuś z naszych znajomych nagle zniknie pies
nie bójmy się zapytać co się z nim stało!

Kolejne odsłony sesji jeszcze przed nami ;-) Wystarczył pomysł, utalentowany młody fotograf Adam Przybył, jedna z najlepszych polskich charakteryzatorek Anna Gorońska, moje „piesy” i model z Włoch…

Zainteresowanych publikacją zdjęć lub rozmową na temat akcji proszę o kontakt:
kasia@how-hau.com

facebook

Pomysł akcji:
Katarzyna Pisarska

Charakteryzacja:
Anna Gorońska

Foto:
Adam Przybył