W Wigilię 2009 roku trzech nastolatków podpaliło kota. Są bezkarni.

Była Wigilia 2009 r., wrócili od rodziców późnym wieczorem. Gdy otworzyli drzwi do swego domu, uderzył w nich potworny swąd spalenizny… Po wejściu do mieszkania oczom Pani Katarzyny i jej męża ukazał się straszny widok. Ich kotka Tosia była w szoku, miała spaloną lewą stronę podbrzusza i ogon. Strasznie cierpiała.

Dwa dni weterynarz walczył o życie cierpiącego potworne bóle zwierzątka. Tosia cierpiała tak, że jej miauczenie przypominało płacz dziecka, wspomina Pani Katarzyna. Weterynarz był bezsilny. W końcu podjął decyzję o uśpieniu, bo kotka tak spalona, że nie miała szans na przeżycie.

Mąż pani Kasi rozwiesił ogłoszenia i wyznaczył nagrodę za wskazanie sprawców. Za jakiś czas zgłosił się do nich pewien przechodzień, który widział, jak jacyś chłopcy dręczą kota. Złapali niczego nie świadomą kotkę, polali ją łatwopalną substancją i podpalili. Biedne zwierzę płonęło, jak pochodnia. Kotka wyła z bólu i tarzała się po ziemi. Gdy sierść spłonęła i zwierzę przestało się miotać, ostatkiem sił doczołgało się do domu właściciela.

Państwo od razu zgłosili sprawę na policję, gdyż wskazani przez przechodnia sprawcy byli ich sąsiadami. Zaraz też po zgłoszeniu sprawy na policję w dziwnych okolicznościach ich drugi kot wrócił do domu z połamanymi łapami i ogonem.

Dzięki zeznaniom przechodnia, który widział, jak chłopcy dręczą Tosię, policja zatrzymała wszystkich oprawców. Dwóch braci: Sławomira M. (17 l.) i Tomasza M. (13 l.) oraz ich kumpla Dawida O. (16 l.). O tym, czy są winni rozstrzygnie sąd. – Dwoma młodszymi zajmie się sąd dla nieletnich. 17-latek odpowie jak dorosły. Został objęty dozorem i teraz musi stawiać się na komisariacie.

Za znęcanie się nad zwierzętami grozi im do 2 lat pozbawienia wolności – powiedział nam Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.

Zwracamy się z prośbą o wsparcie – w formie podpisów i wypowiedzi pod petycją kierowaną do Sądu Rejonowego w Gliwicach – o nie dopuszczenie do przedawnienia!!! I skazanie z zastosowaniem możliwie najwyższych kar – w sprawie sprawy totalnie bestialskiego czynu – spalenia oblanej łatwopalnym płynem (prawdopodobnie benzyną) dwuletniej kotki wychowanej w domu – pikanterii i totalnemu wynaturzeniu zdarzeniu dodaje fakt, iż miało to miejsce z udziałem trzech młodych sprawców w wigilię świąt bożego narodzenia ! ok. godz. 20 w roku 2009!!…na śląsku, w miejscowości Taciszów gmina Rudziniec.