Stanowisko KTOZ w sprawie ustawy

Stanowisko Zarządu Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w sprawie fragmentu nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt, opracowanej na zlecenie Straży dla Zwierząt w Polsce w ramach projektu „Nadzór i wiedza w służbie środowisku”, finansowanego w programie operacyjnym Kapitał Ludzki przez Europejski Fundusz Społeczny

Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami nie ustosunkowuje się do całości projektu, gdyż podlega on nieustannym zmianom, a tym samym nie można uznać go za wersję ostateczną.
W obecnym stanie projekt wymaga licznych modyfikacji, zarówno merytorycznych jak i techniczno-prawnych.
Niektóre proponowane zapisy oddają, w innej redakcji, stan rzeczy istniejący obecnie, inne prowadzą do uchylenia ochrony, jaka obecnie gwarantowana jest zwierzętom. Tezy te zostaną przez KTOZ rozwinięte, gdy przestawiona zostanie ostateczna (nie podlegająca zmianom) wersja projektu.
Obecnie KTOZ ustosunkowuje się jedynie do jednej z przesłanek uśmiercania zwierząt w postaci konieczności bezzwłocznego uśmiercenia zwierzęcia.

<stan prawny istniejący obecnie>

Zgodnie z istniejącym stanem prawnym potrzebę uśmiercenia zwierzęcia stwierdza lekarz weterynarii, to jest osoba dysponująca kwalifikacjami, niezbędnymi do tego, by w fachowy sposób ocenić stan zdrowotny zwierzęcia. W wyjątkowych przypadkach, z uwagi na potrzebę skrócenia cierpień zwierzęcia lub potrzebę zniwelowania zagrożenia z jego strony o konieczności uśmiercenia zdecydować mogą podmioty inne niż lekarz weterynarii. Katalog tych podmiotów jest zamknięty. Mieszczą się w nim osoby nie dysponujące wprawdzie, w ocenianej materii, tak rozległą wiedzą jak weterynarze, jednak mające styczność ze zwierzętami i potrafiące, przynajmniej w założeniu, prawidłowo odczytać ich reakcje (np. inspektor organizacji społecznej zajmującej się statutowo ochroną zwierząt, członek PZŁ) lub osoby chroniące zawodowo społeczeństwo przed zagrożeniami, a tym samym potrafiące we właściwy sposób określić nieuchronność i rozmiar zagrożenia (np. funkcjonariusz policji, strażnik miejski). Co do zasady, uśmiercenie zwierzęcia możliwe jest po uzyskaniu zgody jego właściciela, a w braku takiej zgody – na podstawie orzeczenia lekarza weterynarii. Dopuszczalnymi prawnie sposobami pozbawienia zwierzęcia życia są: eutanazja za pomocą wstrzyknięcia śmiercionośnego środka lub odstrzał (odstępstwa od tej zasady dotyczą zwierząt gospodarskich). W wyjątkowych wypadkach, dopuszczalne jest zabicie zwierzęcia w ramach stanu wyższej konieczności, metodą inną niż wymienione, przez każdą osobę, działająca w ramach kontratypu stanu wyższej konieczności i spełniającą wszystkie jego przesłanki. Projekt nowelizacji rozszerza, zarówno podmiotowo jak i przedmiotowo opisaną wyżej regulację.

<uzasadnienie>

Autorzy projektu w żaden sposób nie uzasadnili proponowanych zmian. Ograniczono się do ogólnego stwierdzenia, zgodnie z którym istnieje konieczność „powstrzymania alarmujących praktyk w postępowaniu ze zwierzętami bezdomnymi” oraz „istnieje potrzeba usunięcia najbardziej rażących i dolegliwych wad” obecnej Ustawy, których to wad jednak nie zidentyfikowano, nie omówiono i nie poparto przykładami z praktyki.
W ocenie KTOZ, opartej na wieloletniej praktyce dotyczącej ochrony zwierząt – istniejąca regulacja prawna jest wystarczająca dla ochrony życia zwierząt, a poszerzanie przesłanek uśmiercania zwierząt nie jest zgodne z ich interesem ani uzasadnione w świetle doświadczeń praktycznych.

<nadmierne poszerzenie zakresu podmiotowego odnośnie decydowania o uśmierceniu>

Zgodnie ze stanem prawnym obowiązującym obecnie, z przyczyn humanitarnych zwierzę może zostać uśmiercone jedynie za zgodą właściciela, a w braku jego zgody na podstawie orzeczenia lekarza weterynarii (art. 33 ust. 2 Ustawy o ochronie zwierząt). Autorzy projektu uchylają cytowany przepis, nie wprowadzając jednocześnie jego odpowiednika. Z powyższego wynika, że cierpiące zwierzę uśmiercić można także bez zgody jego właściciela i bez orzeczenia lekarza weterynarii. Tym samym, decyzja o uśmierceniu spoczywa każdorazowo na osobie uśmiercającej, która samodzielnie decyduje o tym, czy zachodzą przesłanki umożliwiające uśmiercenie zwierzęcia. Ponieważ, zgodnie z treścią projektu, osobą uśmiercającą zwierzę może być każdy, zachodzi wysokie ryzyko subiektywnego i przedwczesnego decydowania o uśmierceniu zwierzęcia, w sytuacjach w których mogłoby ono pozostać przy życiu gdyby jego stan oceniany był w oparciu o przesłanki obiektywne.

<nadmierne poszerzenie zakresu podmiotowego odnośnie czynności uśmiercania>

Zgodnie z treścią projektu – bezzwłocznego uśmiercenia dokonuje osoba uprawniona do dokonywania zabiegów weterynaryjnych lub medycznych lub osoba uprawniona do użycia broni palnej, a w razie gdy niezwłoczne przybycie tej osoby nie jest możliwe lub gdy próby wezwania tej osoby okazały się bezskuteczne – uśmiercenia dokonać może każdy (art. 33 ust. 4 i 5 projektu).
Komentując zaproponowane rozwiązanie w pierwszej kolejności zauważyć należy, że spośród podmiotów, wymienionych w art. 33 ust. 4 projektu tylko lekarz weterynarii dysponuje wiedzą i umiejętnościami, umożliwiającymi humanitarne uśmiercenie zwierzęcia. Ponadto, zgodnie z obowiązującymi przepisami jedynie lekarz weterynarii uprawniony jest do dysponowania „Morbitalem”, to jest jedyną dopuszczoną do obrotu substancją, za pomocą której dokonywać można eutanazji zwierząt.
Nowelizacja prowadzi do poszerzenia katalogu osób uprawnionych do dokonywania zabiegu eutanazji na techników weterynaryjnych a także osoby, uprawnione do dokonywania zabiegów medycznych, w tym: pielęgniarki, fizjoterapeutów, masażystów itd. Logiczną konsekwencją wyposażenia wymienionych grup osób w możliwość uśmiercania zwierzęcia jest zapewnienie im dostępu do „Morbitalu”, będącego środkiem ścisłego zarachowania, co zwiększa ryzyko przekazania wymienionego środka w ręce osób niepowołanych.
Dodać należy, że uzyskanie kwalifikacji uprawniających do dokonywania zabiegów na ludziach nie oznacza nabycia kwalifikacji do prawidłowego wykonywania zabiegów na zwierzętach, choćby z tego powodu, że budowa ciała zwierząt istotnie różni się od budowy ciała człowieka. Tym samym, dopuszczenie do czynności na zwierzętach osób uprawnionych do wykonywania czynności medycznych na ludziach nie stanowi gwarancji prawidłowego przeprowadzenia zabiegu eutanazji.
Podobnie, nowelizacja rozszerza krąg podmiotów uprawnionych do odstrzału zwierzęcia na każdą osobę uprawnioną do użycia broni palnej, przy czym odnotować należy, że nie każda osoba uprawniona do użycia broni palnej posiada doświadczenie w kontaktach ze zwierzętami oraz wiedzę umożliwiającą prawidłowe rozpoznanie stanu zwierzęcia i humanitarne uśmiercenie go.
W ostatniej kolejności uprawnionym do zabicia zwierzęcia jest każdy, w tym osoby nie mające żadnych kontaktów ze zwierzętami, nie potrafiące właściwie odczytać ich reakcji, ocenić ich stanu zdrowia ani dobrać i zastosować humanitarnego sposobu uśmiercenia. Jednocześnie należy mieć na względzie, że w niektórych kręgach społecznych najmniejsza dysfunkcja w organizmie zwierzęcia uzasadnia jego eliminację. Zaproponowany zapis może przyczynić się do bezpodstawnego i niehumanitarnego uśmiercania zwierząt przez osoby nie posiadające odpowiedniej wiedzy.

<nadmierne poszerzenie katalogu metod uśmiercania>

Zgodnie z treścią projektu, jeśli zwierzę zabija osoba inna niż wymienione w art. 33 ust. 4 to winna ona używać najbardziej humanitarnej z dostępnych metod (art. 33 ust. 5 projektu). Stan wiedzy społeczeństwa polskiego w zakresie humanitarnych sposobów uśmiercania zwierząt jest wyjątkowo niski. Topienie zwierzęcia lub podcinanie gardła celem wykrwawienia powszechnie uważane są w niektórych regionach za humanitarne sposoby pozbawiania życia.

<brak kontroli nad zasadnością uśmiercenia>

Zgodnie z treścią art. 33 ust. 6 projektu – od osoby, dokonującej uśmiercenia zwierzęcia w warunkach, określonych w art. 6 ust. 4 i 5 projektu wymaga się sporządzenia dokumentacji zdarzenia (na marginesie dodać należy, że zasady sporządzania tej dokumentacji budzą poważane zastrzeżenia). Osobie uśmiercającej zwierzę w trybie art. 6 ust. 3 projektu (to jest w razie konieczności bezzwłocznego uśmiercenia) nie stawia się żadnych wymagań, związanych ze zgłoszeniem zdarzenia lub uwiarygodnieniem spełnienia przesłanek ustawowych. Uśmiercanie zwierząt w trybie art. 6 ust. 3 projektu nie podlega zgłoszeniu ani udokumentowaniu, a tym samym – odbywa się poza jakąkolwiek kontrolą, co jest tym bardziej niebezpieczne, że prawo do uśmiercania zwierząt przyznane zostaje każdemu, w każdy humanitarny według oceny uśmiercającego sposób.

<nieścisłości terminologiczne>

W art. 6 ust. 1 pkt. 3 projektu zezwala się na zabijanie zwierząt, z powodu „konieczności bezzwłocznego uśmiercenia” w rozumieniu art. 4 pkt. 3 Ustawy o ochronie zwierząt. Jednocześnie, w art. 33 ust. 4 projektu mowa jest o „bezzwłocznym uśmierceniu”. Bezzwłoczne uśmiercenie nie jest równoznaczne z koniecznością bezzwłocznego uśmiercenia. Terminy te używane są przez Autorów projektu jako synonimy, co powoduje zamieszanie terminologiczne. Zgodnie z zasadami techniki legislacyjnej – dla określenia tego samego bytu, w ramach jednej ustawy winien być używany jeden, za każdym razem ten sam zwrot.
Zgodnie z art. 33 ust. 4 projektu uśmiercenie zwierzęcia może być dokonane przez „podanie środka usypiającego”. Tymczasem w obowiązującym Rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 2 kwietnia 2004 roku użyto zwrot: „iniekcja śmiertelnej dawki środka stosowanego do narkozy lub eutanazji”. Terminologia w tym zakresie winna zostać ujednolicona.

<podsumowanie>

Proponowane zapisy, dotyczące konieczności bezzwłocznego uśmiercenia zwierzęcia, nie zabezpieczają zwierząt przed pochopnym i nieuzasadnionym pozbawianiem życia, a wręcz przeciwnie – poszerzają, zarówno podmiotowo jak i przedmiotowo, przesłanki ich uśmiercania, w sposób, który stwarza możliwość nadinterpretacji przepisów a dodatkowo może ułatwiać uniknięcie odpowiedzialności karnej osobom uśmiercającym zwierzęta w sposób sprzeczny z prawem (co rozwinięte zostanie w opinii KTOZ dotyczącej ostatecznej wersji projektu).