Skrzywdzona Majka czeka na uśmiech losu…
Mamy pełną świadomość uroku i wdzięku naszej Majeczki, ale mamy też świadomość, że ta mała, delikatna istotka, ma za sobą traumatyczne przejścia, które odcisnęły piętno na jej psychice i dlatego szukamy dla niej wyjątkowego domu.
Sądząc po jej zachowaniach, człowiek znęcał się nad tym maleństwem wyjątkowo okrutnie. Majka bała się wszystkiego: dotyku, ruchów ręki, obroży, smyczy. Na wszystko reagowała lękliwie, z przerażeniem.
Taki obraz Majki z całą pewnością niewielu zachęcał do adopcji. I to chyba dobrze, Ona jest przepiękna, ale zbyt dużo złego zaznała od człowieka, aby zrobić z niej maskotkę jakiegokolwiek domu.
A jak jest dzisiaj? Majka trafiła do domu tymczasowego, gdzie doświadcza zapewne pierwszy raz w swoim życiu miłości. Miłości, troski, ale też nauki z której czerpie pełnymi garściami pod okiem behawiorysty.
Zmienia się każdego dnia. Dotyk staje się przyjemnością, a obroża i smycz kojarzy się z uroczym spacerem . Stała się cieniem swojego opiekuna, z pełnym zaufaniem oddaje się zabiegom pielęgnacyjnym, polubiła głaskanie, buziaki i zaczyna czerpać radość z życia.
Trzeba chcieć i pokochać tą kruszynkę, a Ona z całą pewnością odwzajemni tą miłość. Jeden człowiek niszczy, inny, ofiarując miłość – buduje. Majka ma ok. roku, waży 10-11 kg i czeka na miłość.
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 500 18 19 20