Psia kupka czyli temat wzbudzający wiele kontrowersji

Problem odchodów i nieczystości pozostawianych przez nasze zwierzęta powraca jak bumerang każdego roku w okresie późnozimowym lub wczesnowiosennym, kiedy to po roztopach naszym oczom ukazują się pozostawione na trawnikach i chodnikach psie kupy w ilościach można by wręcz powiedzieć hurtowych.

Każdy opiekun czworonoga podczas spacerów ze swoim pupilem niejednokrotnie zauważa całą masę (przeróżnych kształtów, rozmiarów i kolorów) kupek wyłaniających się z topniejącego śniegu. Widok ten nie należy do uznanych powszechnie za „cieszących oko” wręcz przeciwnie.

Te wszystkie widoczne „dowody zbrodni” świadczą tylko i wyłącznie o tym, że zdecydowana większość z nas nie sprząta po swoich czworonogach.

W tym momencie przypomniało mi się dość popularne powiedzenie dotyczące spania z naszymi zwierzakami… „Są osoby, które śpią ze swoimi czworonogami, pozostali się do tego nie przyznają”.

Odnoszę wrażenie, że bardzo podobne powiedzenie dotyczyć może psich kupek… „Są osoby które nie sprzątają nieczystości oraz Ci, którzy się do tego nie przyznają”

Kilka miesięcy temu na stronach naszego portalu przeprowadziliśmy ankietę, w której internauta miał możliwość odpowiedzieć na pytanie: „Internauto czy sprzątasz nieczystości po swoim zwierzaku?” Wyniki ankiety przedstawiamy poniżej.

Jeśli uznamy, że głosy oddane w ankiecie były prawdziwe problem nieczystości właściwie by nie istniał…

Z doświadczenia wiem, że psia kupa w zdecydowanej większości przypadków sprzątana jest tylko i wyłącznie wtedy kiedy z oddali obserwuje nas Strażnik Miejski, gotowy podjąć interwencję i ukarać mandatem. Z doświadczenia wiem, że Strażnik Miejski zazwyczaj obserwuje osoby starsze, wyprowadzające na spacer małej wielkości pieska, który swoim wyglądem przypomina chodzącego anioła. Z obserwacji wiem, że zupełnie inaczej rzecz się ma jeśli kupkę pozostawi potężny i złowrogo wyglądający Pit Bull trzymany na smyczy przez opiekuna posiadającego „łyse włosy” ubranego w świecący dres…

Moda na sprzątanie nieczystości po naszych pupilach – jak często bywa przybyła do Polski z zachodu. To właśnie tam, już wiele lat temu wprowadzono nakaz usuwania nieczystości z terenów zielonych i chodników. Zdecydowana większość obywateli Niemiec, Austrii, Francji zaakceptowała ten nakaz. Z aptekarską wręcz precyzją i dokładnością usuwa pozostawione przez pupila nieczystości za pomocą specjalnie do tego celu stworzonych (bardzo wymyślnych) zestawów – zawierających łopatkę, papierową torebkę oraz jednorazową rękawiczkę, a następnie wyrzuca „niechciane zawiniątko” do oznaczonego pojemnika, który w swym wnętrzu nie kryje żadnych innych „przesyłek”.

W Krakowie znalezienie specjalnie oznaczonego kosza na psie odchody graniczy nieomal z cudem. Nie wspomnę już o zestawach ułatwiających właścicielowi czworonoga posprzątanie nieczystości. W tym temacie nie dogoniliśmy niestety Europy.

Nie chcąc zapłacić mandatu zawijamy więc psią kupkę w foliowy woreczek i zanosimy do najbliższego kosza na śmieci. Jeśli mamy szczęście (z kupką w woreczku) idziemy jakieś sto metrów, jeśli mamy pecha nawet kilkaset metrów. Prędzej czy później woreczek z odchodami ląduje w (kompletnie do tego nie przystosowanym) koszu na śmieci. Skądinąd taka kupka zawinięta w foliowy woreczek to prawdopodobnie całkiem niezła bomba ekologiczna. Ale kogo to obchodzi…

A co jeśli (za przeproszeniem) nasz Azorek ma biegunkę? – co przecież może się zdarzyć. Z pomocą powinna nam przyjść firma sprzątająca – usuwająca psie nieczystości za pomocą specjalnie do tego celu stworzonej maszyny typu np. „Kärcher”, która za odpowiednią opłatą pozbędzie się z trawnika wodnistej niespodzianki. Tu kłaniam się osobom, które miały by ochotę założyć firmę specjalizującą się w tego typu działaniach.

Ze swoich wieloletnich obserwacji wiem, że natura sama doskonale radzi sobie z różnego rodzaju odchodami – w przeciwieństwie do innych przedmiotów (śmieci), które poza psią kupką spotkać można na trawnikach.

Odchody zwierząt mają zdecydowaną przewagę nad śmieciami. Z biegiem krótszego lub dłuższego czasu „nieczystości” same znikają… rozkładają się użyźniając glebę (chyba, że wcześniej kupkę zje inny psiak). Niestety niedopałki po papierosach, puszki po piwie, papierki po batonikach, butelki po wyskokowych napojach nie znikną same z siebie – za to „pięknie” dekorują trawniki „ciesząc” nasze oczy przez wiele, wiele miesięcy…

Bez względu na to czy sprzątacie nieczystości po swoich podopiecznych czy też nie czuję się w obowiązku przypomnieć, że zgodnie z Uchwałą Nr C/1011/06 Rady Miasta Krakowa z dnia 25 stycznia 2006 r. w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miejskiej Kraków § 1 Rozdział 6 Art. 15  właściciel czworonoga zobowiązany jest do „Niezwłocznego usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta; obowiązek nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z psów przewodników, osób niepełnosprawnych z tytułu wady wzroku lub narządu ruchu stopnia znacznego”.

UCHWAŁA NR C/1011/06
Rady Miasta Krakowa
z dnia 25 stycznia 2006 r.

w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie
Gminy Miejskiej Kraków

Na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 15 i art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r.
o samorządzie gminnym /tekst jednolity: Dz. U. z 2001 r. Nr 142 poz. 1591, zm.:
z 2002 r. Nr 23 poz. 220, Nr 62 poz. 558, Nr 113 poz. 984, Nr 153 poz. 1271, Nr 214
poz. 1806, z 2003 r. Nr 80 poz. 717, Nr 162 poz. 1568, z 2004 r. Nr 102 poz. 1055,
Nr 116 poz. 1203, z 2005 r. Nr 172 poz. 1441/ w związku z art. 4 ustawy z dnia
13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach /tekst jednolity
Dz. U. z 2005 r. Nr 236 poz. 2008/, Rada Miasta Krakowa uchwala, co następuje:

§ 1.

Przyjmuje się Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy
Miejskiej Kraków w następującym brzmieniu:

REGULAMIN UTRZYMANIA CZYSTOŚCI I PORZĄDKU NA TERENIE
GMINY MIEJSKIEJ KRAKÓW

Rozdział 6

Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe

Art. 15.

5. Niezwłocznego usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta; obowiązek nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z psów przewodników, osób niepełnosprawnych z tytułu wady wzroku lub narządu ruchu stopnia znacznego.

Jest też druga ustawa poruszająca problem psich nieczystości, z którą pozostawiam Was sam na sam…

USTAWA
z dnia 5 grudnia 2008 r.

o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi1)
(Dz. U. z dnia 30 grudnia 2008 r.)

Rozdział 5

Inne działania mające na celu zapobieganie zakażeniom i chorobom zakaźnym

Art. 22. 1. Właściciel, posiadacz lub zarządzający nieruchomością są obowiązani utrzymywać ją w należytym stanie higieniczno-sanitarnym w celu zapobiegania zakażeniom i chorobom zakaźnym, w szczególności:

1)   prowadzić prawidłową gospodarkę odpadami i ściekami;
2)   zwalczać gryzonie, insekty i szkodniki;
3)   usuwać padłe zwierzęta z nieruchomości;
4)   usuwać odchody zwierząt z nieruchomości.