Protest w sprawie zabicia psa na torach kolejowych. List do Prezydenta RP

W połowie stycznia 2011 roku media ujawniają film, na którym 22 latek wykorzystuje przejeżdżający pociąg aby zabić swojego psa. Zwyrodnialec wprowadza czworonoga na tory, czeka na nadjeżdżający pociąg i w ostatniej sekundzie ucieka. Pies nie miał szczęścia, na filmie z kamery przemysłowej widać, jak głowa zwierzęcia odskakuje oderwana siłą uderzenia lokomotywy.

„Pomysłowy” młodzieniec ma szczęście. Nie zostanie ukarany za swój czyn. Urodził się w Polsce, w kraju w którym prawo nie przewiduje jego ukarania. Prokuratura nie dostrzega powodu, aby postawić zarzuty mężczyźnie, ponieważ pies nie był na smyczy. Mógł uciec…

Może następnym razem „pomysłowy” 22 latek nie zdąży uciec przed nadjeżdżającym pociągiem. Tak… tak… następnym razem, bo dlaczego miałby nie zabawić się w „życie i śmierć” ponownie. W końcu taka zabawa jest w naszym kraju całkowicie bezkarna.

Najsmutniejsza w tej historii jest fantastyczna wprost wierność i ufność wprowadzonego na tory psiaka, który posłusznie podąża za swoim przewodnikiem jak cień. Nie wie, że osoba mu najbliższa prowadzi go na pewną śmierć – z premedytacją zostawiając na torach, mając pełną świadomość tego co za chwilę się stanie…

Zwracamy się z prośbą o przeczytanie poniższej petycji oraz o zajęcie stanowiska w opisanej sprawie. Jeśli masz ochotę oddać swój głos opowiedz się za lub przeciw – podpisz petycję.


_________________________________________________________________________

Do:
Prezydent RP
Kancelaria Prezydenta

Rzeczypospolitej Polskiej
ul. Wiejska 10
00-902 Warszawa
(22) 695-29-00
listy@prezydent.pl

Szanowny Pan Prezydent RP
Bronisław Komorowski

Zwracam się do Pana Prezydenta o zainteresowanie się sprawa bulwersującego zabicia psa na torach kolejowych (Biała Podlaska) przez swojego opiekuna. Film z ten ukazujący bulwersującą i niehumanitarna postawę wobec zwierzęcia obiegł już cala Polskę.

Tłumaczenia, iż mężczyzna nie trzymał psa na smyczy tylko był to wypadek są kpina z polskiego prawa o ochronie zwierząt. Jak widać na filmie mężczyzna wiedział dokładnie co robi kręcił się po torach wraz z wiernym nic nie przeczuwającym zagrożenia zwierzęciem. Widząc nadjeżdżający pociąg stanął z psem na torach i w ostatniej chwili odskoczył pozostawiając nic nie przeczuwające zwierze, które natychmiast zostało rozjechane przez pociąg.

Mężczyzna ten powinien ponieść dotkliwa kare, za to co uczynił bezbronnemu zwierzęciu. Nieukaranie sprawcy pokaże tylko tyle ,ze bestialstwo i sadyzm w naszym kraju w stosunku do zwierząt są poza prawna kontrola.

Z przykrością obserwuje, iż prawna ochrona zwierząt w naszym kraju w ostatnich latach nie przynosi pożądanych efektów. Sędziowie w wielu przypadkach oprawców zwierząt traktują w sposób bardzo łagodny, a wymierzona kara jest często bardzo niska.Nie odstrasza to sprawców od popełniania następnych przestępstw przeciw bezbronnym zwierzętom.

Jeszcze raz w imieniu ludzi, którym los zwierząt leży na sercu zwracam się do Pana Prezydenta o zajęcie stanowiska w tej sprawie oraz przyjrzeniu się sprawie niskich wyroków w Polsce w sprawach znęcania się lub zabijania zwierząt.

z poważaniem

Filip Barche
inspektor ds. zwierząt
od ponad 20 lat
oddany pomocy
zwierzętom

Niżej podpisany/a:
Filip Barche
87-100 Torun
barchefilip@yahoo.com

_________________________________________________________________________