22 grudnia 2010 Paris znalazła nową rodzinę
Historię Paris znają wszyscy, którzy choć trochę interesują się bezdomnymi zwierzętami. Na łamach naszego portalu opisywaliśmy ją wielokrotnie. Nasz portal opiekował się tym cudownym psiakiem od 15 września tego roku, do dzisiaj…
22 grudnia Paris została adoptowana. Znalazła nowych, cudownych, odpowiedzialnych i kochających opiekunów. Pani Małgosia i Pan Jakub śledzili historię psiaka od samego początku. Interesowali się jej losem, czytali informacje o jej powrocie do zdrowia. Od dłuższego czasu zastanawiali się nad adopcją tego okrutnie skrzywdzonego przez człowieka zwierzaka. Po wielu godzinach spędzonych na przemyśleniach podjęli odpowiedzialną decyzję. Paris zostaje nowym członkiem ich rodziny.
Pierwszy raz zobaczyli ją na żywo na początku grudnia tego roku. Od tamtej pory systematycznie odwiedzali psiaka w schronisku. Poznawali jej zachowanie, zwyczaje, usposobienie. W schronisku spędzili wiele godzin bawiąc się z nią, głaszcząc, pieszcząc.
Kilkakrotnie rozmawiali z lekarzami o jej leczeniu, pielęgnacji, żywieniu. Od pracowników schroniska starali się dowiedzieć jak najwięcej o nowym członku ich rodziny.
Im dłużej ją poznawali tym bardziej upewniali się, że podjęta decyzja o adopcji była słuszna. Zresztą jakoś wcale mnie to nie dziwi. Opiekowałem się tym stworzeniem przez ponad trzy miesiące. Odwiedzałem ją w schronisku dwa razy dziennie, karmiąc ją, kąpiąc, pielęgnując i wyprowadzając na spacer i z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jest to wspaniały i cudowny psiak.
Nigdy nie zrozumiem dlaczego człowiek tak skrzywdził to zwierze. Nie zrozumiem jak można było chcieć zabić psa o tak przemiłym i łagodnym usposobieniu.
22 grudnia Paris w życiu Paris rozpoczyna się kolejny rozdział życia, w którym nikt jej nie uderzy, nikt nie będzie jej maltretował i już nikt nigdy nie będzie chciał jej zabić.
Wszystkiego najlepszego „brzydalu”…
Korzystając z okazji chciałbym gorąco i serdecznie podziękować dwóm młodym mężczyzną, którzy zauważyli Paris leżącą i konającą na poboczu drogi, którzy zatrzymali się, zareagowali i widząc zwierze w dramatycznym stanie, postanowili zabrać ją do samochodu, zawieść do schroniska – tym samym ratując jej życie.
Z całego serca dziękuję zespołowi lekarzy weterynarii krakowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, którzy podjęli próbę leczenia konającego zwierzaka, nie skazując go na śmierć poddając eutanazji, tym samym dając szansę na życie temu kochanemu psiakowi. Dziękuję im za pełną poświęcenia, profesjonalną opiekę medyczną i za absolutnie wszystko co zrobili dla tego zwierzęcia.
Dziękuję wszystkim osobom, którzy wspierali nas duchowo i finansowo przekazując darowiznę na zakup różnego rodzaju środków pielęgnacyjnych oraz specjalistyczną karmę weterynaryjną.
Dziękuję hurtowniom farmaceutycznym za zastosowanie dla nas specjalnych upustów przy zakupie szamponów, maści i płynów pielęgnacyjnych.
Dziękuje firmie Royal Canin za zastosowanie upustów cenowych przy zakupie specjalistycznej karmy weterynaryjnej, niezbędnej do prawidłowego powrotu Paris do zdrowia.
Dziękuję Radiu Kraków i Panu Redaktorowi Grzegorzowi Bernasikowi za medialne nagłośnienie historii tego psiaka.
Dziękuję Pani Jadwidze Osuchowej Prezes Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, która zaproponowała pokrycie wszystkich kosztów leczenia, pielęgnacji i wyżywienia Paris do końca jej życia.
Dziękuję wszystkim pracownikom krakowskiego schroniska za otoczenie Paris szczególną opieką i troską.
Dziękuję Pani Danucie Lipiarz – Wolontariuszce krakowskiego schroniska za okazaną pomoc podczas wszelkich czynności pielęgnacyjnych związanych z Paris.
Ten pies przeżył prawdziwe piekło – przeczytaj…
Paris w „Klinice Zdrowego Chomika” – przeczytaj i wysłuchaj audycji…
Paris w Galerii Adopcyjnej – przeczytaj i zobacz zdjęcia…
Historia Paris – przeczytaj…