Nieoceniona pomoc dla przytuliska w Harbutowicach
Przytulisko dla Zwierząt w Harbutowicach powstało jesienią 1999 roku. Położony w miejscowości opodal Myślenic piętrowy dom i ogród o powierzchni 30 arów przeznaczony został przez panią Bożenę Chechlińską w całości dla bezdomnych psów i kotów, szczególnie dla zwierząt starych, kalekich oraz osieroconych wskutek śmierci właściciela. Początkowo dom ten był schronieniem dla kilkunastu psów i kotów. W tej chwili jest całkowicie zapełniony, mimo tego, iż wielu zwierzętom udało się znaleźć nowe domy, wciąż mieszka w nim około stu zwierząt.
Podczas ciężkiej choroby, a następnie po śmierci pani Bożenny Chechlińskiej w listopadzie 2008 opiekę nad zwierzętami i Przytuliskiem przejęła jej Siostra, pani Małgorzata Dobrzańska, która w tej chwili mieszka w domu w Harbutowicach i wraz z mężem Jerzym opiekuje się osieroconymi psami. 20 kwietnia 2009 Państwo Małgorzata i Jerzy Dobrzańscy założyli Fundację im. Bożenny Chechlińskiej, której głównym celem jest opieka nad Przytuliskiem Harbutowice.
„Przytulisko utrzymywane jest wyłącznie z Państwa datków i ze skromnych prywatnych środków, dlatego też brakuje pieniędzy na opłaty: za energię elektryczną, opał, a przede wszystkim na wyżywienie i leczenie zwierząt. Wszystkie działania na rzecz Przytuliska prowadzone są charytatywnie i w ramach prywatnego wolnego czasu. Nie są to działania dochodowe, i w związku z tym prosimy Państwa o pomoc. Każda wpłata na konto Fundacji będzie dla nas bardzo cenna i zostanie dobrze wykorzystana” – wyjaśnia pani Małgorzata Dobrzańska prowadząca przytulisko.
Kilka razy w roku fundacje oraz osoby, którym nieobojętny jest los bezdomnych zwierząt organizują pomoc mającą na celu wsparcie działań pani Małgorzaty oraz zwierząt bytujących w Harbutowicach. Jednak to czego w ostatnim czasie dokonała dwójka osób z pomocą internautów godna jest pozazdroszczenia.
Pani Katarzyna Pilitowska i pan Bart Suder postanowili pomóc zwierzętom bytującym w Harbutowicach. Z pomocą internautów zorganizowali akcję (zbiórkę) w trakcie której udało się zebrać 1885,00 złotych, 230 kg karmy dla zwierząt oraz 86 kg proszku do prania. Na tym jednak nie koniec - ekipa ludzi dobrej woli naprawiła trzy budy, zbudowała trzy nowe boksy, ociepliła ścianę, wycięła niepotrzebne drzewa i krzewy oraz co najważniejsze wygłaskała co najmniej trzydzieści psów!!! Pomysłodawcy dziękują wszystkim, którzy włączyli się w akcję i planują następny wyjazd już w styczniu 2013 roku!
Więcej informacji o organizowanej pomocy oraz o kolejnych „wyprawach”
dowiecie się na profilu dostępnym na portalu Facebook