Misia, Liska i Łatek poszukują nowych opiekunów…
Oto historia Misi, Liska i Łatka. Wszystkie trzy psiaki całe życie mieszkały ze swoim opiekunem w małej podhalańskiej miejscowości. Ich opiekun był starszym, schorowanym człowiekiem i jak przystało na górala mało wylewny w uczuciach.
Na swój sposób jednak kochał psiaki. Gmina dostarczała mu karmę, szczepiła pieski, a że na sterylizację nie starczyło obie suczki rodziły szczenięta. Przyszedł dzień kiedy ich opiekun zasłabł i zmarł, a psiaki trafiły pod opiekę Zakopiańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Pierwszy tydzień to był dramat. Ani jedna ani druga suczka nie chciała wyjść z budy, psiaki trzęsły się na widok nieznajomych ludzi, nie chciały jeść w obecności człowieka – opowiada Mariola Włodarczyk. Cierpliwość i ciepłe ręce zrobiły swoje, pewnego dnia (jak w piosence) puściły lody i obie suczki powitały panią Mariolę machając nieśmiało ogonkami. Potem było już tylko lepiej.
Dzisiaj wskakują na ręce, wtulają głowy pod ramiona i spacerują co chwilę podbiegając i prosząc o pogłaskanie. Obie suczki bardzo przeżyły zmianę sytuacji w jakiej żyły przez wiele lat, obie potrzebują czasu na to żeby zaufać innemu człowiekowi i na koniec obie potrzebują rąk które je pogłaskają i przytulą – dodaje pani Mariola.
Nie są ślicznymi, rasowymi szczeniętami, nie mają rodowodów ale mają serca i pyszczki którymi potrafią się uśmiechać i to powinno im pomóc w znalezieniu opiekunów którzy je przygarną. Są odrobaczone, zaszczepione, mają podane zastrzyki antykoncepcyjne.
Zakopiańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zobowiązuje się pokryć kosztów sterylizacji suczek.
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 728 571 773