Dom Spokojnej Starości czy Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt?
Jak sama nazwa wskazuje Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt to miejsce, w którym nie posiadające opiekuna zwierzęta mogą znaleźć schronienie. Każdy zwierzak dostanie miskę z karmą, wodę do picia, dach na głową i kawałek betonu – na którym będzie mógł się przespać. Jeśli jest chory będzie mógł liczyć na weterynaryjną opiekę lekarza. Schroniska dzielimy na te dobre i złe, lepsze i gorsze, większe i mniejsze, utrzymywane przez Gminy, Urzędy Miast lub prywatne. Wszystkie schroniska łączy jednak jedna wspólna cecha… Zwierzakowi będzie tam brakowało miłości, czułości i ciepła człowieka, mimo pełnej poświęcenia pracy personelu.
Krakowskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt, mieszczące się przy ul. Rybnej 3 posiada bardzo dobrą opinię. W wielu miejscach można przeczytać, że zwierzęta żyją tam „jak na schronisko” w bardzo przyzwoitych warunkach przez wiele, wiele lat. Otoczone opieką weterynarzy, pielęgniarzy i wolontariuszy często dożywają tam końca swoich dni. Odchodzą (najczęściej ze starości) w ciszy, pod osłoną nocy, z daleka od człowieka, osamotnione…
Dobra opinia o krakowskim schronisku szybko rozeszła się szerokim echem wśród mieszkańców Krakowa i okolic. Coraz częściej zdarza się, że do schroniska trafiają zwierzęta przyprowadzone przez swoich opiekunów, który nagle doszli to „wspaniałego” wręcz wniosku, że oto właśnie tam można humanitarnie pozbyć się swojego starszego i często schorowanego czworonoga, który z biegiem czasu jakoś tak dziwnie się zestarzał, zbrzydł i zaczął chorować. Spotkałem się z przypadkami, kiedy po zrzeczeniu się Pimpusia jego niekoniecznie mądra „Pani” pełna troski i jakże szlachetna zadała pytanie – „A czy ja będę mogła go odwiedzać?”
Bez zbędnych wyrzutów sumienia krakowianie przyprowadzają do schroniska swojego (już nie tak bardzo jak kiedyś) kochanego pupilka i zostawiają – żeby w stosunkowo dobrych warunkach dożył tam końca swoich dni. Chwilę później kupują sobie nowego, ślicznego, skaczącego i cieszącego się życiem uroczego szczeniaczka, którego przecież za kilka lat mogą bez problemu oddać do „Domu Spokojnej Starości” nazywanego Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt…
Szanowni Państwo, schronisko dla bezdomnych zwierząt nie jest, nie było nigdy nie będzie domem spokojnej starości.
Jeśli decydujecie się na posiadanie zwierzaka bądźcie odpowiedzialni. Wykażcie się odrobiną wyobraźni i zastanówcie się:
- czy jesteście gotowi zostać opiekunami żywej istoty na dobre i złe
- czy jesteście w stanie opiekować się swoim pupilem kiedy ten się zestarzeje
- czy liczycie się z tym, że z biegiem czasu Wasz zwierzak zacznie chorować
- czy stać Was na to żeby być przy nim kiedy nadejdzie jego czas
- czy będziecie w stanie zapewnić mu godną śmierć
Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedzieliście „NIE” lub nie jesteście pewni swojej odpowiedzi radzę Wam zapomnieć o posiadaniu żywej istoty, która czuje, przywiązuje się i świata poza nami nie widzi. Rezygnując z posiadania zwierzaka nie będziecie mieć później wyrzutów sumienia idąc na niedzielną mszę do kościoła.
Jak sama nazwa wskazuje Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt to miejsce, w którym nie posiadające opiekuna zwierzęta mogą znaleźć schronienie. Każdy zwierzak dostanie miskę z karmą, wodę do picia, dach na głową i kawałek betonu – na którym będzie mógł się przespać. Jeśli jest chory będzie mógł liczyć na weterynaryjną opiekę lekarza…
.
.
.