Galeria Andrzeja Dworaczka

Pan Andrzej Dworaczek zajmuje się nauczaniem fotografii, z powodów egzystencjalnych fotografuje śluby. Zwierzętami, a szczególnie psami pasjonuje się od wielu lat i jak sam mówi bardzo dotyka go los bezdomnych, porzucanych i maltretowanych zwierząt.

Około dwadzieścia osiem lat temu musiał opuścić Polskę pozostawiając pod opieką znajomych pięcioletnią suczkę rasy Wyżeł Szorstkowłosy o imieniu Kora. Niestety osoby u których Pan Andrzej zostawił psa okazały się nieodpowiedzialne. Po wyjeździe Pana Andrzeja Kora uciekła od swoich opiekunów. Została znaleziona około trzydzieści kilometrów dalej – w miejscu, w które często z nim jeździła. Przez długi czas nic nie jadła. Wycieńczona odeszła z tęsknoty. O losach Kory Pan Andrzej dowiedział się wiele, wiele lat później od zupełnie przypadkowych osób. Cały czas żył w przekonaniu, że suczka żyje i jest pod dobrą opieką.

Pan Andrzej chcąc spłacić dług wobec Kory postanowił zająć się edukacją o odpowiedzialności, etyce i wypełnianiu podjętych zobowiązań wobec zwierząt. Obecnie zajmuje się także nauczaniem fotografii.

Na jego stronie internetowej dostępnej pod adresem www.foto66.com już wkrótce umieści galerię zdjęć ze zwierzętami. Opublikuje także poradnik mówiący o tym jak należy fotografować zwierzęta. Jak sam mówi sztuka fotografii i artyzm będzie tam priorytetem.

Obecnie Pan Andrzej wraz z rodziną jest szczęśliwym opiekunem przepięknej starszej bokserki. Patrząc na nią nie wyobraża sobie jak można oddać psa do schroniska…

W niedalekiej przyszłości  jego córka Ania zamierza zostać Wolontariuszką Krakowskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Rybnej 3