Pokaż swoją sierść
Dziękujemy wszystkim, którzy zareagowali na nasz apel i przesłali zdjęcia swoich pupili. Galerię staramy się aktualizować co najmniej dwa razy dziennie. Na kolejne zdjęcia wraz z opisem oczywiście nadal czekamy i gorąco zachęcamy. email: galeria@chwiladlapupila.pl
Bilon trafił do nas jako około 4 miesięczne kocie dziecko we wrześniu 2008 roku. Była to miłość od pierwszego wejrzenia. Jest to kocur niespotykanie wesoły i kochający. Pełno w nim energii. Wieczorami kładzie się z nami spać i głośno śpiewa nam swoje mruczanki do ucha. Jest bardzo inteligentny – umie przybijać przysłowiową „piątkę”. Wiem, że dla niego zrobimy wszystko i on dla nas też, gdyż jest to fenomenalny przyjaciel.
„6 lat kacetu” pisał przed laty Stanisław Grzesiuk. Bera spędziła w schronisku 6 lat. Spokojna, wręcz nieśmiała suczka, po wyjściu z azylu była bardzo ciekawa świata. Wszystko ją interesowało, wszędzie chciała zajrzeć. Gdy widziała uchylone dla kotów piwniczne okno, trzeba było uważać, by nie wskoczyła w nie, sprawdzając co jest w środku. Dla jednych nieśmiała, a dla mnie była wulkanem energii – dla niej byłam człowiekiem, który wyprowadził ją ze schroniska i to wystarczyło by moje wejście do domu uczcić szalonym tańcem radości i równie impulsywnie protestować przeciw wyjściu. Pamiętam pierwszą noc – gdy światło zgasło, wystraszona sunia błyskawicznie znalazła się na mojej kołdrze J Walkę o jej życie przegraliśmy.
Witam, To ja, Feliks. Nie mieszkam już w schronisku od 29 sierpnia 2010. Mam nowy domek. Teraz nazywam się Filip. Na początku bardzo się bałem, nie wiedziałem, że zostanę tu na zawsze. Teraz to wiem. Jestem wesoły, lubię się bawić i nawet już tak nie boję się gości w domu, bo wiem, że mnie nie zabiorą. Mam też miskę z jedzonkiem i jest ona tylko moja! Pozdrawiam kolegów ze schroniska. Na pewno też znajdziecie super dom!
Foksterier Fafik trafił do schroniska 8 października 2010 roku. Była to „kupa” sierści, a w jej środku znajdował się pies. Kilka tygodni później został adoptowany ze schroniska. W nowej rodzinie nadano mu nowe imie „Hi-Fi” przeszedł renowację i gruntowny remont polegający na strzyżeniu, kąpieli i kompleksowym czesaniu. Zachowuje się jak przystało na tą rasę czyli w sposób „szczególny” to znaczy wszystko na odwrót…
Kacperek ma 8 lat, został adoptowany z krakowskiego schroniska w niedzielę 25 lipca 2010 roku podczas „Dnia Otwartego”. Ze względu na bardzo słaby wzrok nikt przez długi okres czasu nie był zainteresowany jego adopcją. W schronisku zdobył sympatię wszystkich pracowników i wolontariuszy, którzy jak tylko mogli pomagali prawie niewidomemu Kacperkowi funkcjonować w „świecie cieni”.
Oto Kora i Roksa (czarna). Obie suczki adoptowane ze schroniska. Roksa dołączyła do naszej rodziny po śmierci poprzedniego psiaka w lutym 2009 roku. Jako półroczne psie dziecię szybko zaadoptowała się wśród nas. Podczas ewakuacji schroniska w tym roku dołączyła do nas Kora. Podbiła nie tylko nasze serca swym nieopanowanym charakterkiem i urodą, ale także została pokochana przez Roksę (bawią się bez przerwy).
Misiek szedł wzdłuż jednej z najruchliwszych krakowskich ulic – Opolskiej z fragmentem łańcucha na szyi. Blizna pozostała mu na cale życie. Spotkał dobrych ludzi, dzięki którym trafił do schroniska, a potem znalazł dom, choć dla ważącego ponad 40 kilogramów psa nie było to łatwe. Początkowo nieufny, zaaklimatyzował się. Wsuwając łeb pod rękę – pozwalał się głaskać. Chętnie spędzał czas na balkonie, obserwując uliczny ruch. Ciężka choroba zbyt wcześnie skończyła ten „lepszy” okres jego życia.