Okno życia już otwarte
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami otwarło tak zwane „Okno Życia”. Do tej pory „Okna Życia” otwierane były np. przez Caritas i służą one do pozostawiania przez matki niechcianych noworodków. Tym razem nie chodzi oczywiście o noworodki pozostawiane w „oknie” Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Mam zresztą nadzieję, że pracownicy KTOZ nigdy nie znajdą przy ul. Floriańskiej 53 porzuconego noworodka, zresztą czy ja wiem, w tych czasach wszystko jest możliwe…
Każda osoba, która z jakichkolwiek powodów postanowi pozbyć się swojego pupila, może przyprowadzić go do tak zwanego „Okna Życia”. Pozostawione tam zwierze zostanie otoczone opieką, w razie potrzeby także weterynaryjną. Zwierzak otrzyma pożywienie i wodę do picia, ale co najważniejsze zostaną mu zapewnione prawidłowe warunki niezbędne do normalnego funkcjonowania.
Pamiętajmy o tym, że każdy człowiek ma prawo zrzec się anonimowo swojego podopiecznego bez konieczności przedstawiania powodów swojej decyzji.
Mamy nadzieję, że dzięki tej inicjatywie zmniejszy się liczba zwierząt porzucanych na osiedlach, drogach, ogródkach działkowych, przywiązywanych do drzewa w lesie, lub bestialsko mordowanych w zaciszu domowego ogniska, a następnie zakopywanych gdzie popadnie.
Na zakończenie tradycyjnie pragnę przypomnieć, że zwierze nie jest rzeczą ani przedmiotem, to żywy organizm, który odczuwa ból, tęsknotę, głód, strach, temperaturę i nie tylko…