Urodziłam się bez oczu… Pomóż fundacji Terraspei
Potężna siwa klacz kupiona na Litwie od lat rodzi źrebięta w brudnej ciasnej polskiej stajni, walcząc o miejsce dla siebie i swojego dziecka z pięcioma innymi klaczami. Pod nogami gnój, matki na łańcuchach, źrebaki plączą się im pod nogami nie oglądając świata Bożego. Po odsadzeniu źrebaki wędrują na wychów do prac leśnych, matki rodzą znów, i znów, i znów…. Prosimy o pomoc. więcej…