Pyrtek „ofiara łańcucha” i Ustawy o Ochronie Zwierząt pilnie szuka domu…

Pyrtuś jest kochanym, małym, puchatym psiakiem, którego ktoś potraktował go jak niepotrzebną zabawkę. Gdy był całkiem maleńki, miał do dyspozycji ogród i rozlatującą się już budę. Gdy trochę podrósł, właściciel przypiął go na łańcuch, bo „nie będzie się plątał pod nogami”. Nie jest spuszczany, nie jest głaskany, nikt się z nim nie bawi, nikt nie poświęca mu ani trochę uwagi.

Pyrtek od ponad pół roku posiada jedynie miskę, do której czasem ktoś łaskawie coś wrzuci, oraz krótki kawałek łańcucha. Psiak baaaardzo przeżywa rozłąkę z ludźmi, których tak kocha. Bardzo płacze, a w jego oczach widać tęsknotę i błaganie o pomoc. Pomimo całego zła, które go spotkało, w obecności człowieka psiak nadal jest pogodny, zabiega o uwagę, uwielbia się bawić i być głaskanym – jest wtedy w siódmym niebie.

Pyrtuś jest psem niekochanym, jego właściciel już go nie chce i chce się go pozbyć. Boimy się, że pewnego dnia ten człowiek sam z nim skończy, dlatego prosimy o kochający i odpowiedzialny dom dla niego! Może to być nawet dom tymczasowy, byleby to maleństwo nie marzło i nie cierpiało dłużej w rozlatującej się budzie na krótkim łańcuchu. Zwłaszcza, że zbliżają się coraz większe mrozy.

Pyrtuś przebywa obecnie we wsi niedaleko Starego Sącza, możliwy jest jednak dowóz psiaka do nowego domu. Psiak mógłby zamieszkać w domu z innymi psami, jak i małymi dziećmi (wychował się z nimi). Przed adopcją obowiązuje wizyta przedadopcyjna, oraz podpisanie umowy adopcyjnej, w której będzie zawarty podpunkt o obowiązkowej kastracji psiaka.

Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 668 289 029

Zapraszamy do wzięcia udziału w wydarzeniu poświęconemu Pyrtkowi
na portalu społecznościowym Facebook