Uwaga na mikroczipy których numery zaczynają się od cyfr 900

Kilka miesięcy temu pojawiły się na polskim rynku mikroczipy których numery zaczynają się od cyfr 900. Podczas próby rejestracji ich w bazie danych SAFE – ANIMAL opiekunowie zwierząt, lekarze weterynarii oraz fundacje otrzymują informację o nielegalności pochodzenia mikroczipa, co w efekcie końcowym uniemożliwia dalszą procedurę rejestracji.

W ostatnim czasie otrzymaliśmy od internautów wiele sygnałów świadczących o narastającym problemie z rejestracją. Każdy bowiem opiekun zwierząt, którego pupil został trwale oznakowany elektronicznie za pomocą wszczepionego pod skórę transpondera (czipa) powinien albo we własnym zakresie, albo korzystając z pośrednictwa lekarza weterynarii, który wszczepił mikroczip zarejestrować zwierzaka w bazie danych przypisując tym samym dane osobowe do unikatowego 15-to cyfrowego numeru transpondera.

Przypomnijmy, że tylko rejestracja w bazie danych umożliwia odnalezienie opiekuna w momencie odczytania mikroczipa. Jeżeli po implantacji mikroczipa dane osobowe nie zostaną zarejestrowane odnalezienie właściciela na podstawie odczytanego numeru będzie niemożliwe. Rejestracji może dokonać lekarz weterynarii albo opiekun czworonoga we własnym zakresie np. korzystając z formularza rejestracyjnego dostępnego na stronie Fundacji Psi Los.

Formularz uprawniający do bezpłatnej rejestracji w międzynarodowej Bazie Danych SAFE – ANIMAL i EUROPETNET w Brukseli znajdziecie Państwo <TUTAJ>

00reksio

Poniżej publikujemy oficjalne stanowisko Międzynarodowej Bazy Danych SAFE – ANIMAL w sprawie braku możliwości rejestracji w bazie danych mikroczipów, których numery zaczynają się od cyfr 900. W najbliższym czasie postaramy się ustalić czy istnieje możliwość rejestracji zwierzaka z czipem „900″ w innych bazach danych w Polsce.


Stanowisko SAFE – ANIMAL w sprawie rejestracji i
wprowadzania na rynek mikroczipów z kodem 900

Na polskim rynku pojawiły się w sprzedaży mikroczipy z kodem początkowym 276, 900, lub 156, które zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez ISO oraz ICAR, nie powinny pojawić się w polskiej dystrybucji. Przykładowo kodowanie mikroczipów kodem 276 pozwala na obrót nimi tylko na terenie Niemiec, co usankcjonowane jest przez Międzynarodową Organizację Normalizacyjną ISO i znajduje odzwierciedlenie w kodzie ISO 3166-1. Jest to część standardu ISO 3166, który zawiera wersje kodów nazw państw oraz ich terytoriów. Aktualnie 249 państw ma przydzielone oficjalne kody ISO 3166-1. Kody te generowane są w sposób umożliwiający szybkie kojarzenie kodu z nazwą państwa. Dlatego wprowadzanie produktów w kraju innym niż wskazuje na to unikatowy kod ISO jest zabronione i zawsze skutkuje konsekwencjami prawno-finansowymi.

Kod początkowy mikroczipa nie powinien zaczynać się od cyfr 900. Są to mikroczipy, którym nie nadano unikatowego kodu producenta przez Międzynarodowy Instytut d.s. Rejestracji Zwierząt ICAR w Rzymie. Instytut ten odpowiedzialny jest za kontrolę jakości i dopuszczenie do obrotu mikroczipów w krajach EU. Nadaje również specjalne numery producenta, które zakodowane są w mikroczipie w postaci trzech pierwszych cyfr np. 939… Jeśli mikroczip zaczyna się od cyfr 900… jest to sygnał, że któryś z podmiotów – najczęściej z Chin bądź z Tajwanu – wprowadza mikroczipy, którym nadano tzw. kod wspólny (testowy).

Dlatego też apelujemy, by zawsze przed zakupem sprawdzali Państwo źródło z jakiego pochodzą mikroczipy, a w szczególności kod mikroczipa, który w Polsce powinien zaczynać się od numeru 616 lub od cyfr 972, 985, 939, itp. – wskazując jednoznacznie na kraj pochodzenia zwierzęcia, bądź też producenta mikroczipów. Wtedy też, wspólnie zadbamy o jakość i przestrzeganie podstawowych standardów rejestracji zwierząt w Polsce.

Zawsze też powinni Państwo prosić o certyfikat dopuszczenia mikroczipów do obrotu, na którym znajduje się unikatowy kod producenta – jego niepowtarzalny numer ICAR. Często przedstawiane przez firmy certyfikaty nie są dokumentami nadania unikatowego kodu producenta, a tylko dokumentami nadania numerów serii.

Poniżej przykładowe kody krajowe:
Polska – 616,
Austria – 036,
Belgia – 056,
Chorwacja – 191,
Czechy – 203,
Dania -208,
Francja -250,
Hiszpania – 724,
Holandia – 528,
Litwa – 440,
Niemcy – 276,
Norwegia – 578,
Szwecja – 752,
Włochy – 380,
Wielka Brytania – 826

W ostatnim czasie sprawdziliśmy bardzo dokładnie źródło pochodzenia wybranych mikroczipów i kod oferowanych produktów. Bardzo często dystrybuowane mikroczipy opatrzone są kodem początkowym 156 lub 900 – co dowodzi, że pochodzą z CHIN z firmy DOOWA TECHNOLOGY CO LTD. Kod 156 świadczy, że mikroczipy mogą być wyłącznie dystrybuowane w Chinach. Natomiast kod początkowy 900 jest kodem wspólnym dla wielu dystrybutorów i w związku z tym nie pozwala to na jednoznaczne określenie kraju pochodzenia zwierzęcia poddanego elektronicznej identyfikacji. Wprowadzanie ich na Polski rynek powoduje zaniżanie standardów rejestracji i znacznie utrudnia identyfikację. Większość krajów w Europie zadbała już dawno o to, by wprowadzać na rynek mikroczipy z kodem krajowym.

Dystrybucja w Polsce mikroczipów z kodem 900 powoduje, że hodowcy bądź właściciele zwierząt przyczyniają się do propagowania z jednej strony archaicznego, a z drugiej niedozwolonego procederu. Polega on na tym, że najczęściej dokonują zakupów mikroczipów samodzielnie (z pominięciem lekarzy weterynarii i hurtowni weterynaryjnych) i sami wszczepiają je swoim zwierzętom.

Pamiętać należy, że zabieg ten zawsze powinien być wykonywany przez lekarza weterynarii i to on powinien dokonywać zakupu mikroczipów. Kieruje się on bowiem w swej pracy pełną wiedzą, pozwalającą na ocenę, czy dane mikroczipy spełniają podstawowe wymogi bezpieczeństwa i jakości.

Lekarz weterynarii zawsze kieruje się najlepszą wiedzą i zawsze dokonuje zakupów w hurtowniach weterynaryjnych, które podlegają kontroli Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego oraz Inspekcji Weterynaryjnej. Mikroczipy kupowane w Internecie bądź z pominięciem licencjonowanych podmiotów, niestety nie podlegają żadnej kontroli. Lekarz weterynarii, do którego zwraca się hodowca z prośbą o zaczipowanie zwierzęcia przyniesionym przez siebie mikroczipem, powinien jednoznacznie odmówić jego wszczepienia.

Hodowcy zwierząt próbując oszczędzić na koszcie zakupu i wszczepienia mikroczipa, niestety narażają swoje zwierzęta na konsekwencję zastosowania produktu bardzo słabej jakości.

Często pojawiają się sygnały, że takie mikroczipy przestają działać, z uwagi na fakt przedostawania się do jego wnętrza płynów ustrojowych, które niszczą układ scalony mikroczipa. Finalnie takich mikroczipów nie można nigdzie zareklamować. Dodatkowo naraża to zwierzę na stres drugiego zabiegu, ewentualnych odczynów zapalnych, migracji mikroczipa i kolejnych kosztów.

Następną sprawą jest norma ISO. Pamiętajmy, że to tylko techniczny sposób kodowania mikroczipów. Nie jest to zbiór procedur nakładających na producenta zachowanie zasad bezpieczeństwa produktu, jego jakości wykonania, a przez to zapewnienia gwarancji pełnego bezpieczeństwa wprowadzanego pod skórę ciała obcego.

Dlatego w naszej ocenie firmy wprowadzające takie mikroczipy na rynek, działają w sposób bardzo krótkowzroczny, myśląc jedynie o interesie własnym.

Ważnym jest również fakt, że mikroczip jest tylko wtedy użyteczny, gdy jest zarejestrowany. Dlatego każdy z odpowiedzialnych i szanowanych dystrybutorów mikroczipów, założył bazę danych, oraz przekonał lekarzy do jej aktualizowania i wspólnego prowadzenia. Razem z lekarzami powstał największy zbiór w Polsce jakim jest SAFE-ANIMAL. Jest on wynikiem długoletniej współpracy, z której wypływają obopólne korzyści. Prowadzenie takiej bazy, to nie tylko lata doświadczeń, ale również ogromne nakłady finansowe. W chwili obecnej niektóre podmioty próbują zdewaluować naszą wspólną pracę, pominąć lekarza weterynarii i wprowadzić ponownie bałagan w sferę, którą od lat próbujemy wspólnie znormalizować.


>>> Więcej informacji o elektronicznym znakowaniu zwierząt
>>> Więcej informacji o rejestracji zwierząt w bazie danych
>>> Jak odszukać opiekuna zaczipowanego czworonoga