Cudem uratowana „Lucky” nazywana także Zośką pilnie poszukuje opiekuna

Znowelizowana ustawa o ochronie zwierząt nakłada na gminy m.in. obowiązek tworzenia programów opieki nad zwierzętami bezdomnymi i zapobiegania bezdomności. Gminy muszą albo mieć schroniska, albo umowę ze schroniskiem w innej gminie. Muszą także podpisać umowę z lekarzem weterynarii, która zobowiązywałaby go do opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Ustawa nakazuje także samorządom wytypowanie właściciela gospodarstwa, który przyjmowałby duże zwierzęta gospodarskie odebrane hodowcom niespełniającym wymogów Ustawy o ochronie zwierząt oraz podpisanie z nim umowy. Program, który stworzy gmina, musi być także skonsultowany ze społeczną organizacją, która zajmuje się ochroną zwierząt – jak pokazuje samo życie rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Zapraszamy do zapoznania się z historią psa błąkającego się po drodze szybkiego ruchu w miejscowości Brzegi (gm. Sobków).

W ostatnią środę, około godziny 9:00, jadąc samochodem do Warszawy w miejscowości Brzegi (Gmina Sobków) musieliśmy niespodziewanie zmniejszyć prędkość. Chwile później okazało się, że przyczyną spowolnienia ruchu był zagubiony, błąkający się po jezdni psiak do złudzenia przypominający Golden Retriever’a. Pozostali uczestnicy ruchu także zwolnili, jednak nikt poza nami nie zareagował. Nikt nie zatrzymał się, nie wysiadł z auta aby pomóc czworonogowi, aby sprowadzić go na pobocze, gdzie byłby bardziej bezpieczny.

Edyta wyskoczyła z auta i przeprowadziła psa w bezpieczne miejsce. Zadzwoniliśmy na policje, powiedziano nam żebyśmy zaczekali, a oni skontaktują nas z osobami z gminy które nam pomogą. Po jakimś czasie otrzymaliśmy kontakt do pana Grzegorza Wierzchowskiego, który w gminie Sobków odpowiada za załatwianie spraw związanymi z błąkającymi się psami (co jak dowiedzieliśmy się później) zdarza się w tym miejscu bardzo często.

Pan Wierzchowski po telefonicznym przedstawieniu mu sprawy i opisaniu stanu psa (który był wycieńczony, z otarciami wokół szyi, cały w kleszczach, zapchlony, słaniający się na nogach, prawdopodobnie nie jadł nic od dłuższego czasu, nie pił, prawdopodobnie wcześniej przywiązany gdzieś do drzewa i porzucony przez swoich właścicieli) stwierdził arogancko, że mamy dwa wyjścia, albo go tam zostawimy, albo mamy go sobie go zabrać… Podczas rozmowy telefonicznej przedstawiciel gminy nie udzielił nam żadnej pomocy, odmówił także podania swoich danych osobowych.

Dopiero półtorej godziny później, kiedy na własną rękę, zaczęliśmy obdzwaniać wszystkie znane nam media i organizacje zajmujące się pomocą dla zwierząt, zawiadomiliśmy również urząd gminy i panią Wójt, na miejsce przyjechał policjant, a niedługo potem za nim wspomniany wcześniej pan Wierzchowski. Obaj panowie zaczęli nas zapewniać, że możemy już odjechać, a oni zajmą się psem…

Wsiedliśmy do auta, jednak nie zdążyliśmy nawet zapiąć pasów, gdy pies znów wbiegł na drogę – jak widać opieka, którą zaoferował policjant oraz przedstawiciel gminy nie była skuteczna.

Postanowiliśmy, że nie zostawimy tego w ten sposób , pojechaliśmy do miejscowości Sobków, do Urzędu Gminy i pani Wójt aby złożyć skargę. Na miejscu dowiedzieliśmy się że sytuacja jest nagminna, Pani Wójt ma wiele innych problemów, nie może nam pomóc, nic nie może w tej sprawie zrobić, gdyż problem jest problemem skali państwowej. Odmówiła nam również podania miejsca w którym przebywał aktualnie pies, powiedziała, że nie ma takiego obowiązku i właściwie wyprosiła nas ze swojego gabinetu, pomimo, iż zadeklarowaliśmy, ze w drodze powrotnej z Warszawy chcemy zabrać pieska, mamy już dla niego dom tymczasowy i będziemy szukać dla niego rodziny na stałe.

Dzięki pomocy stowarzyszenia, do którego już wcześniej dzwoniliśmy ustaliliśmy, że psiak został przywiązany do słupa nieopodal oczyszczalni ścieków w gminie Sobków. Po interwencji stowarzyszenia udało się zmusić panią Wójt aby przekazała nam czworonoga. Szczęśliwie psiak trafił pod naszą opiekę. Udało się znaleźć dla niego dom tymczasowy. W obecnej chwili poszukujemy dla niego stałego domu. Psiak jest zdrowy, jest wychudzony, wygłodzony, ma około roku.

Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 507 758 378

W sobotę 13 lipca 2013 roku Mateusz Dykier wraz z psiakiem był gościem specjalnym audycji radiowej „Klinika Zdrowego Chomika” emitowanej na antenie Radia Kraków, w każdą sobotę w godzinach od 9:00 do 10:00. Podczas trwania audycji Mateusz opowiedział niezwykłą historię, która na szczęście zakończyła się dla psiaka szczęśliwie i bezpiecznie.

Zapraszamy do wysłuchania fragmentu audycji
Klinika Zdrowego Chomika z dnia 13 lipca 2013

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Całość audycji oraz galerię zdjęć z radiowego
studia znajdziecie klikając w poniższy link

chomik_n